Wiele osób po doświadczeniu traumy ma problemy z wyrażaniem siebie. Często ich problemy leżą w subiektywnym poczuciu odłączenia czy wręcz oderwania − czy to od życia, czy od nich samych. Siła często kojarzy się tym osobom z przemocą, a samo poruszanie się − czy to w ramach sportu, czy w codziennym życiu, może wywoływać silne, często negatywne emocje. W artykule w “Journal of Loss and Trauma” pada stwierdzenie, że odpowiedzią na te powiązania może być terapia za pomocą flamenco. W tym hiszpańskim tańcu najważniejsze jest właśnie wyrażania samego siebie − połączone z pięknem, siłą, dumą i pewnością siebie. Sprawia to, że jest on idealny do pobudzenia tych emocji, z okazywaniem których mogą mieć trudności w codziennym życiu osoby po doświadczeniach traumy.
Artykuł w wyżej wymienionym czasopiśmie naukowym jest raportem z eksperymentalnego badania przeprowadzonego na próbie 32 pacjentów, z których połowa została przebadana przed pierwszą sesją terapii flamenco i po niej, a połowa była grupą kontrolną. Wyniki badania mogą napawać optymizmem każdego zwolennika terapii eksperymentalnych. Według zespołu naukowców (Sabine C. Koch, Gustav Wirtz, Christian Harter, Matthias Weisbrod, Franziska Winkler, Annett Pröger, Sabine C. Herpertz) przeprowadzającego badanie, grupa badanych poddana terapii flamenco wykazała znaczącą poprawę w następujących aspektach: wzrosło ich ogólne poczucie dobrobytu, postrzeganie własnego ciała było zdecydowanie bardziej pozytywne, a odczucie bólu fizycznego uległo zmniejszeniu. Co więcej, nawiązywanie kontaktów międzyludzkich stało się dla części badanych mniejszym wyzwaniem niż przed rozpoczęciem terapii. Naukowcy przeprowadzający to badanie sugerują, iż dotychczasowe rezultaty są bardzo pozytywne i warto przyjrzeć się temu sposobowi terapii bliżej − czy przez kontynuację szeroko zakrojonych badań, czy przez wprowadzenie jej do głównego nurtu terapeutycznego.